Pokazuje: 1 - 10 of 11 WYNIKÓW

„Niedźwiedzie polarne przynależą do tego miejsca, my nie. Ludzie nie powinni tu żyć”. Olaf Storø o ciszy, krajobrazie i życiu na Svalbardzie od 1989 roku

Olaf Storø zmierzył się ze wzrokiem białego niedźwiedzia i za pośrednictwem sztuki patrzy przezeń na wszystkich otwartych na słuchanie. Mówiąc niedźwiedzim głosem- nie powinno was tu być, ten krajobraz nie został stworzony dla ludzi- odnosi się do rosnącego znaczenia turystyki na Svalbardzie, lecz nie tylko. Stay Away to wiadomość skierowana do wszystkich skradających się do domu niedźwiedzi polarnych, ale również nawiązanie do krwawych ambicji współczesnych dyktatorów.

Rezydentura artystyczna na Svalbardzie

Między Arktyką a sztuką. O twórczym rezydowaniu na Svalbardzie

Na przełomie listopada i grudnia 2024 roku razem z Nikiem przejęliśmy prowadzenie Centrum Artystycznego, którym zgodnie z obecnym planem zarządzamy do końca maja 2027. Przyjeżdżają do nas artyści z całego świata na rezydencje twórcze. Mamy miejsce dla maksymalnie sześciu osób jednocześnie. Artyści pracują nad swoimi projektami — są wśród nich fotografowie, muzycy, malarze, rysownicy, pisarze, filmowcy, a także osoby eksperymentujące z mniej konwencjonalnymi formami ekspresji artystycznej.

Dominika Saikkonen-Dąbrowska i Niko Saikkonen pod Centrum Artystów Spitsbergenu w Longyearbyen

„Svalbard hartuje. Wyciąga to, co w człowieku dobre i silne”. Dominika Saikkonen-Dąbrowska o Svalbardzie, który nie jest wyłącznie cukierkowy

Z Dominiką Saikkonen-Dąbrowską rozmawiamy o wrażliwości, odpowiedzialności prowadzenia centrum artystycznego w Longyearbyen i turystyce polarnej, która dzisiaj stanowi jeden z kluczowych tematów związanych z kierunkiem rozwoju tego wyjątkowego miejsca, ale także jest jednym z głównych wątków w rozmowach o zagrożeniach wpływających na środowisko Svalbardu.

Leszek Nord

„Muszę się przemieszczać, być w drodze”. Leszek Nord o poetyce Arktyki i słowach z domu lodowców 

W dławiących gardła przestrzeniach Spitsbergenu powstają słowa. Z nich zaś powstają domy, do których czytelnicy poezji wchodzą, by zamieszkać tam z rodzącymi się emocjami. Na północy buduje je poeta z Polski. Mieszka w zielonym domu, najstarszym w Longyearbyen. Leszek Nord opowiada o poetyckości Arktyki, słowach, ale też o sprawach przyziemnych, dziejących się aktualnie na Svalbardzie.