,,Svalbardu nie stać na superbogaczy”. Protest przeciwko jachtowi Marka Zuckerberga na Svalbardzie

Protest na Svalbardzie

Svalbardu nie stać na superbogaczy – demonstracja o tej nazwie została zorganizowana 30 kwietnia 2025 roku w Longyearbyen przez Arctic Climate Action Svalbard i Greenpeace. Aktywiści protestowali przeciwko luksuowemu jachtowi Marka Zuckerberga, który przypłynął na Svalbard z jachtem wspierającym. Wcześniej statki zatrzymywały się również w Narwiku oraz Bodø.

Protest na Svalbardzie przeciwko superjachtowi Zuckerberga

Członkini Arctic Climate Action Svalbard Franziska Hasenburg zapytana przez Halospitsbergen.pl, dlaczego ACAS protestuje przeciwko przypłynięciu jachtów Zuckerberga na Svalbard, odpowiada: „Chcemy wyraźnie dać do zrozumienia technologicznym miliarderom, takim jak Mark Zuckerberg, że nie jest możliwe przyjechanie do epicentrum zmiany klimatycznej z dwoma jachtami i strategią biznesową, która toleruje dezinformację zagrażającą demokracji, bez spotkania z krytyką.

Protest na Svalbardzie przeciwko jachtowi Marka Zuckerberga
© Christian Åslund / Greenpeace

Przyjazd na Svalbard, najszybciej ocieplające się miejsce na Ziemi, z superjachtem i jachtem wsparcia, symbolizuje ignorancję miliarderów wobec trwającego kryzysu planetarnego. Dlatego wybraliśmy tytuł demonstracji „Svalbardu nie stać na superbogatych”. Launchpad emituje 40 ton CO2 na godzinę. 40 ton CO2 to ilość, którą przeciętny Norweg generuje około czterech lat. Podsumowując całą trasę – od Azorów do północnej Norwegii na heli-skiing, przez Svalbard i z powrotem – tylko emisje Launchpad odpowiadają emisjom CO2, które 1400 Norwegów generuje w ciągu roku. Prowadzi to do utraty 3 ha letniego lodu morskiego, co ma poważny wpływ na niedźwiedzie polarne, które pasażerowie przyjechali tu zobaczyć. Badanie Oxfam wykazało, że styl życia superbogatych emituje w ciągu 90 minut tyle CO2, ile przeciętny człowiek w ciągu całego życia. Desperacko musimy znaleźć odpowiedź na pytanie, ile zasobów jedna osoba może sobie zażądać, dopóki istnieją granice planetarne„.

Pokojowy protest zorganizowany 30 kwietnia w Longyearbyen to nie tylko wyraz sprzeciwu przeciwko przypłynięciu jachtu Launchpad na arktyczne wody. To również dezaprobata dezinformowania społeczeństwa w produktach biznesowych do Zuckerberga należących. Franziska Hasenburg dodaje, „Jednocześnie produkt biznesowy Marka Zuckerberga jest jeszcze bardziej szkodliwy dla Arktyki niż jego styl życia: Dezinformacja jest głównym globalnym krótkoterminowym ryzykiem, według raportu WEF. Rok po rozpoczęciu wojny Rosji z Ukrainą, dezinformacja klimatyczna wyprzedziła dezinformację o Rosji/Ukrainie i była największym źródłem dezinformacji w UE. Decyzja Mety o porzuceniu weryfikacji faktów w USA oraz algorytmiczne tłumienie treści naukowych utrudnia podejmowanie znaczących działań politycznych w walce ze zmianami klimatycznymi i stanowi zagrożenie nie tylko dla kriosfery. Projekt algorytmu Meta szkodzi opartej na nauce, racjonalnej i pełnej szacunku debacie, co zagraża demokracjom i marginalizowanym społecznościom na całym świecie, nie tylko ostatnio w USA”.

Protest na Svalbardzie
© Christian Åslund / Greenpeace

Protest odbył się dokładnie w setnym dniu urzędowania Donalda Trumpa. Dlaczego ta data protestu była symboliczna również w tym kontekście? Franziska Hasenburg mówi Halospitsbergen.pl, ,,W ciągu tych 100 dni Trump aktywnie dążył do demontażu struktur demokratycznych i ustanowienia oligarchii dziedzicznej. Te 100 dni doprowadziło do wojny handlowej, porzucenia opartej na zasadach polityki geopolitycznej i do wielu katastrofalnych decyzji środowiskowych w USA. Tech bros pomogli wynieść Trumpa na jego stanowisko, a Zuckerberg w ostatnim czasie zarobił kolejne miliardy w całym zamieszaniu związanym z wojną handlową, uzyskując poufne informacje bezpośrednio od prezydenta, co jest cechą oligarchiczną. Z wszystkich możliwych światów, które można było stworzyć z tymi miliardami, tech bros zdecydowali się stworzyć właśnie ten. Zuckerberg bardzo wyraźnie pokazał, że jest całkowicie oportunistyczny i nie ma spójnego zestawu przekonań.

Protest na Svalbardzie
© Christian Åslund / Greenpeace

W wieczór przed Międzynarodowym Dniem Pracy ważne jest, aby wskazać na niedemokratyczny wpływ miliarderów, których strategie biznesowe zdają się niemal naturalnie obejmować eksploatację pracowników, środowiska i unikanie płacenia podatków. W tym kontekście istotne jest, aby komunikować, że istnieje ogromna różnica między byciem bogatym a byciem miliarderem. Gdybyś zarabiał 10 000 dolarów dziennie, czyli 3,65 miliona dolarów rocznie, musiałbyś zacząć to robić 53 000 lat temu, aby dorównać obecnemu majątkowi Zuckerberga.

Ludzie tutaj boją się, że broligarchowie zwrócą uwagę na Svalbard po wizycie Zuckerberga. Dlatego musimy pokazać, że jesteśmy krytyczni i nieobojętni wobec superbogatych, którzy wspierają Trumpa, gdy ten demontuje oparty na zasadach porządek geopolityczny. Kiedy w Longyearbyen zjednoczymy siły, możemy być w stanie zapobiec większemu zainteresowaniu USA Svalbardem.

© Christian Åslund / Greenpeace

Jak czytamy na stronie Greenpeace.org poza Svalbardem w związku z pierwszymi 100 dniami prezydentury Donalda Trumpa ,,organizacje Greenpeace na całym świecie zorganizowały protesty przeciwko przejęciu praw i wolności ludzi przez miliarderów i korporacje – od pola golfowego Trumpa w Szkocji i jachtu CEO Meta Marka Zuckerberga w Arktyce, po most Golden Gate w San Francisco i siedzibę Konstytucji Stanów Zjednoczonych w Waszyngtonie„.

Źródła: Arctic Climate Action Svalbard, Green Peace Norge

Zdjęcia: © Christian Åslund / Greenpeace

Kontynuuj podróż:

CZYTAJ DALEJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *